Na niemal każdej rozmowie o pracę dochodzimy do trudnego pytania o oczekiwanie wynagrodzenie. W ciągu kilku minut mogą ważyć się losy naszych zarobków na najbliższe miesiące, jeśli nie lata. Czego lepiej nie mówić, jeżeli nie chcemy skreślić z naszej listy marzeń idealnej pensji? Sprawdźcie!
Rozmowa o pieniądzach rzadko kiedy należy do łatwych, a z drugiej strony bywa jednym z kluczowych momentów każdej rozmowy kwalifikacyjnej. Podpowiadamy, jakich sfomułowań na rozmowie powinniście unikać, aby nie stracić szans na dobrą pensję i … pracę.
1. „Zanim zada pani pierwsze pytanie, chciałbym zapytać o wynagrodzenie”
To nie jest dobry początek rozmowy. Zazwyczaj rekruter sam przejdzie do kwestii Twojej pensji, więc uzbrój się w cierpliwość, a pytanie zadaj dopiero, jeśli nie padnie z ust Twojego rozmówcy. Postaraj się najpierw pokazać siebie z jak najlepszej strony, a dopiero potem mówić o swoich oczekiwaniach. Szczególnie, że pierwsze wrażenie bywa czasem istotne.
2. „Chcę zarabiać najwięcej, ile się da”
Na rozmowie o pracę warto być konkretnym – także jeśli chodzi o wynagrodzenie. Takie stwierdzenie nie zostanie więc pozytywnie przyjęte przez rekrutera – nie świadczy o dojrzałym podejściu ani przygotowaniu do rozmowy. Pracodawca chce mieć poczucie, że płaci konkretną kwotę za Twoją pracę, wiedzę, umiejętności i doświadczenie, adekwatną do tych wszystkich elementów. I taka właśnie powinna być wysokość wynagrodzenia podana przez Ciebie – konkretna i realna.
3. „A ile mniej więcej zarabia się w tej branży?”
Duży błąd. Przed rozmową koniecznie trzeba rozeznać się w płacach w danej branży i na danym stanowisku (my polecamy serwis zarobki.pracuj.pl). Na tej podstawie można przygotować sobie kwotę, która będzie nas satysfakcjonowała, a jednocześnie nie będzie odbiegać od poziomu płac w sektorze, w którym szukasz pracy.
4. „No więc tak, mam kredyt na mieszkanie, a jeszcze dodatkowo …”
Twojego przyszłego pracodawcę naprawdę nie interesują Twoje kredyty i osobiste wydatki. Takie wyliczenia możesz zrobić w domu, zastanawiając się, jaka pensja jest dla Ciebie kwotą minimalną, a jaka wymarzoną. Nie argumentuj jednak wyższego wynagrodzenia kredytem na samochód – to nieprofesjonalne.
5. „Trudno powiedzieć, proszę mi coś zaproponować”
Przygotowując się do rozmowy o pracę, musisz dokładnie przemyśleć swoje oczekiwania finansowe. Samo spotkanie z rekruterem nie jest dobrym czasem na zastanawianie się i wahania. Sprawisz wówczas wrażenie osoby, która nie wie, czego chce, a także sama nie jest przekonana o swojej wartości. A wtedy dużo trudniej przekonać do niej przyszłego pracodawcę.
Jakie argumenty Wy stosujecie przy negocjacjach swojej przyszłej pensji?
Chcesz wiedzieć, ile zarabiają inni w Twojej branży? Weź udział w badaniu zarobków w Polsce i porównaj swoje wynagrodzenie z pensjami innych specjalistów.