Niskopłacyzm. Jak z nim walczyć?

Aż 70 proc. Polaków uważa, że ich zarobki są za niskie, a blisko połowa badanych ma ograniczone możliwości awansu w obecnej pracy – wynika z raportu Pracuj.pl „Czas na zawodowe zmiany”. Pracownicy twierdzą, że o awans i podwyżkę łatwiej, zmieniając pracę, niż ubiegając się o nie u obecnego pracodawcy. Pewnie to prawda, jednak nie warto także rezygnować z prób negocjacji z obecnym szefem. Podpowiadamy jak przygotować się do negocjacji finansowych – z nowym lub obecnym pracodawcą – i … wygrać z niskopłacyzmem.

Pytania przygotowawcze

Do negocjacji finansowych – tak jak do każdych innych negocjacji – trzeba się przygotować. Prócz rzetelnej analizy sytuacji rynkowej (z pomocą przyjdą tu bezpłatne porównywarki zarobków, takie jak zarobki.pracuj.pl), należy zebrać wszystkie argumenty ZA otrzymaniem podwyżki:

  • Wzrost liczby wykonywanych zadań oraz efekty jakie wypracowaliśmy
  • Zwiększy się zakres odpowiedzialności oraz efekty
  • Podniesione kwalifikacje np. skończone studia podyplomowe i korzyści jakie wyniosła z tego firma

Negocjując wynagrodzenie na rozmowie o pracę, również warto pamiętać o konkretnych argumentach, takich jak:

  • Dotychczasowe obowiązki, projekty, sukcesy
  • Korzyści, które przyniesie firmie zatrudnienie Ciebie – na podstawie poprzednich doświadczeń i osiągnięć

Fałszywe argumenty

Postaw wyłącznie na argumenty biznesowe. W rozmowie opieraj się na konkretnych danych, osiągnięciach. Od razu odrzuć takie argumenty jak:

  • Podwyżka, którą otrzymał kolega z działu (dla pracodawcy nie ma to żadnego znaczenia!)
  • Konieczność otrzymania wyższego wynagrodzenia ze względu na ślub, kredyt, remont mieszkania czy kupno samochodu

Patrz w przyszłość

Zbierając argumenty do rozmowy, staraj się odnosić do przyszłości i pokazać przełożonemu czy rekruterowi, co on i cała firma zyskają, dając Ci wynagrodzenie, którego oczekujesz: Twoją motywację, większą wydajność, zaangażowanie w kluczowy projekt, a może dodatkowe kompetencje, które możesz wykorzystać w zupełnie nowym obszarze?

Spójrz na punkt widzenia drugiej strony

Negocjacje to dialog. Nie wolno Ci przyjmować postawy egoistycznej, skoncentrowanej wyłącznie na własnych potrzebach. Musisz aktywnie słuchać swojego rozmówcy i wychodzić naprzeciw jego oczekiwaniom, proponując konkretne rozwiązania.

Nie dostaniesz dodatkowych 500 zł miesięcznie? Może w takim razie firma jest w stanie rozszerzyć Twój pakiet medyczny o potrzebną Ci rehabilitację albo sfinansować dodatkową naukę języka obcego? Pamiętaj, że takie rozwiązania mogą być dla Ciebie realnym benefitem, a dla pracodawcy – dowodem, że podchodzisz do negocjacji elastycznie.

Ustal kolejne kroki

Negocjacje są czasem porównywane do wina, im dłużej trwają, tym są lepsze (czyli bardziej efektywne). Dlatego odmowa przełożonego nie powinna oznaczać Twojej klęski. Wspólnie z szefem ustal cele, które musisz zrealizować, by podwyżkę otrzymać lub termin, w którym możecie wrócić do rozmowy o finansach. Dodatkowy czas wykorzystaj na wzmocnienie swoim kompetencji i pozycji negocjacyjnej.

Podobnie jest w przypadku rozmowy o pracę – jesli nie uda Ci się wynegocjować od razu wymarzonej stawki, a pracę zdecydujesz się podjąć, ustal z pracodawcą, że wrócicie do rozmowy później, np. po okresie próbnym, przy przedłużaniu umowy. Zostawiasz sobie wtedy furtkę do dalszej rozmowy o swojej pensji.

Porażka? Czy na pewno?

Nieudane negocjacje i jasny komunikat od pracodawcy o braku podwyżki mają również wbrew pozorom … swoje pozytywy. Dają Ci jasny obraz sytuacji, w której się znajdujesz. Jeśli zależy Ci na wyższym wynagrodzeniu, musisz poszukać firmy, która Ci je da, bo wiesz, że tutaj już nic więcej nie uzyskasz.  Dlatego zachęcamy – zaglądaj na Pracuj.pl, sprawdzaj ogłoszenia i aplikuj – a wyższa pensja może być w zasięgu ręki!