Czasy, w których mężczyzna zarabiał na rodzinę, a kobieta opiekowała się domem, dawno minęły. Obecnie obie płcie w takim samym stopniu angażują się w życie zawodowe i z równym zapałem budują kariery. Ale o pełnej równości – szczególnie finansowej – nadal nie ma mowy.
Obowiązek równego traktowania pracowników, bez względu na płeć, nakłada na pracodawców Kodeks pracy. Dotyczy to m.in. obszaru wynagradzania, dawania awansów czy umożliwiania podnoszenia kwalifikacji zawodowych. To jednak tylko teoria. W rzeczywistości w dalszym ciągu występują różnice pomiędzy płciami.
Kobiety dostają mniej na każdym stanowisku
Jak wynika z danych serwisu zarobki.pracuj.pl, w Polsce w niemal każdej branży i na każdym stanowisku więcej zarabiają mężczyźni. W 2013 roku kobiety zarabiały przeciętnie niecałe 2,5 tys. zł „na rękę” . Jest to kwota o prawie 450 zł niższa od tej, którą otrzymywali panowie.
Różnice w wysokości wynagrodzeń zauważalne są na każdym stanowisku – na przykład menedżerowie-mężczyźni zarabiają aż 890 zł więcej od swoich żeńskich odpowiedników.
W której branży panie mogą liczyć na wyższe zarobki?
Panowie dostają więcej w zasadzie bez względu na branżę. Największe różnice w płacach występują w sektorze finansowym – mężczyźni zajmujący się audytem czy podatkami inkasują aż o 45 proc. wyższe pensje od swoich kobiecych odpowiedników. Wyraźnie lepiej wynagradzani są również w branżach związanych z projektowaniem (obszar budownictwa/architektury – zarabiają 28 proc. więcej) oraz w ubezpieczeniach majątkowych (27 proc.).
Jedynym sektorem, w którym kobiety zarabiają więcej od mężczyzn, jest sprzedaż/e-commerce. Różnica jest jednak minimalna – panie pobierają pensje wyższe o niecałe 5 procent.
Problem nie tylko w Polsce
Problem różnicy w wysokości wynagrodzeń kobiet i mężczyzn to nie jest wyłącznie polski kłopot. Występuje w całej Unii Europejskiej. Jak podaje serwis Europe Direct, w krajach UE różnica w wysokości płac kobiet i mężczyzn kształtuje się na poziomie 16 proc., jeśli porówna się wynagrodzenia za godzinę pracy, i aż 31 proc., jeżeli weźmie się pod uwagę wynagrodzenia całoroczne. To następstwo tego, że kobiety częściej niż mężczyźni pracują w niepełnym wymiarze czasowym.
Informacje nabiegające z rynku pracy są dla pań niepokojące nie tylko ze względu na różnice w zarobkach. Organizacja Gender Equality Project ocenia, że 30 proc. stanowisk kierowniczych w firmie powinny zajmować przedstawicielki płci pięknej, ale w Polsce wskaźnik ten wynosi zaledwie 10,5 proc. I nie ma dowodów na to, żeby był to efekt niedostatku menedżerskich umiejętności.
Do ostrej walki z tym zjawiskiem szykują się m.in. Niemcy. Państwo ma zadbać, aby już za dwa lata co trzecie stanowisko w radach nadzorczych firm notowanych na giełdzie było obsadzone przez kobietę.
Jak myślicie, to dobry pomysł?
A jak jest w Waszej branży? Czy uważacie, że kobiety zarabiają mniej i trudniej im dostać awans?
Chcesz wiedzieć, ile zarabiają inni w Twojej branży? Weź udział w badaniu zarobków w Polsce i porównaj swoje wynagrodzenie z pensjami innych specjalistów.