Rozmowa o pieniądzach z potencjalnym pracodawcą zawsze wywołuje wiele emocji. Czasem, w stresie, boimy się zapytać o kwestie finansowe, a czasem odpowiedzi rekruterów zupełnie nas nie satysfakcjonują. Podpowiadamy, jak prowadzić taką rozmowę i na co zwracać uwagę – zarówno jeśli chodzi o pytania HR-owców, jak i te, które sami powinniśmy zadać.
1. Jakie są Pana/Pani oczekiwania finansowe?
To pytanie, które zawsze pada podczas rozmowy rekrutacyjnej. Choć oczywiste i łatwe do przewidzenia – wprawia wielu kandydatów w zakłopotanie. – Obawiają się, że kwota, którą podadzą, zdyskryminuje ich w oczach potencjalnego pracodawcy – tłumaczy Urszula Zając-Pałdyna, HR Business Partner w Grupie Pracuj. Często więc padają wymijające odpowiedzi, czy też zaniżanie wynagrodzeń nieadekwatnie do wartości kompetencji. Zdarza się, że kandydaci ujawniają swoje obecne zarobki i zaznaczają, że w nowej firmie nie chcieliby zarabiać mniej. – Nie warto zaniżać proponowanego wynagrodzenia – zaznacza HR Business Partner z Grupy Pracuj i radzi kandydatom, aby przed przyjściem na rozmowę rekrutacyjną, dobrze się zastanowili nad odpowiedzią na to – jedno z kluczowych – pytań. – Trzeba przeanalizować, jakie rozwiązanie jest dla nas najlepsze, jakie zarobki spowodują, że bez poczucia frustracji będziemy na koniec miesiąca patrzeć na kwotę, która wpłynęła nam na konto. Ważna jest też nasza sytuacja materialna. Należy wziąć pod uwagę, ile będziemy potrzebować pieniędzy, żeby móc się utrzymać, pokryć wszelkie koszty. Weźmy więc pod uwagę nasze potrzeby – te związane z satysfakcją i motywacją do pracy oraz te, które wiążą się z komfortem życia – mówi Urszula Zając-Pałdyna i podkreśla, że zbytnie zaniżanie wynagrodzenia również budzi konsternacją wśród rekruterów, jeśli doświadczenie i kwalifikacje kandydata wskazują, że powinien on cenić się wyżej.
2. Czy podstawa to najniższa krajowa?
Jeśli ubiegamy się o pracę, w której wynagrodzenie składa się z podstawy i prowizji – powinniśmy dobrze się przygotować do rozmowy rekrutacyjnej. – Zdarza się, że kandydaci dostają bardzo niskie podstawy, a są mamieni obietnicą wysokich prowizji. Tymczasem trzeba mieć świadomość, że nie pojawi się ona od razu, po pierwszym miesiącu. Najpierw trzeba się w pracę wdrożyć, pozyskać klientów, to wszystko trwa – podkreśla Urszula Zając-Pałdyna. Podczas rozmowy zapytajmy o to, jaki procent wynagrodzenia stanowi prowizja. Liczmy się z tym, że przez najbliższe miesiące to właśnie podstawa będzie naszym źródłem utrzymania.
3. Czy i jakie są progi sprzedażowe?
To również ważne pytanie, które powinno paść z ust kandydatów, chcących zajmować się sprzedażą. Od wysokości progów uzależnione jest to, czy pracownikowi będzie przysługiwać prowizja.
4. Czy wynagrodzenie po skończeniu okresu próbnego będzie wyższe?
Z obserwacji HR-owców Grupy Pracuj wynika, że czasem na okresie próbnym firmy dają niższe wynagrodzenie niż gdy zatrudnią pracownika już na stałe. Warto więc i to zapytać podczas interview – może się okazać, że na razie zgadzamy się na niższe wynagrodzenie, które będzie negocjowalne po zakończeniu przez nas okresu próbnego.
5. Czy w firmie jest system podwyżek?
– Niestety nie zawsze kandydaci dostają jasny, czytelny przekaz podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Zdarzają się więc przypadki, że nowo przyjęty pracownik szybko odchodzi z organizacji, bo twierdzi, że na rozmowie obiecywano mu coś innego – mówi Urszula Zając-Pałdyna. Aby nie przeżyć później rozczarowania, warto więc delikatnie drążyć temat, jeszcze przed podjęciem decyzji o zatrudnieniu się w nowej firmie. Uzasadnijmy, dlaczego pytamy o kwestie podwyżek, wytłumaczmy, dlaczego jest to dla nas ważne. – Takie informacje zwykle są przekazywane kandydatom na drugim bądź trzecim etapie rekrutacji. Jeśli jednak firma się od tego wymiguje, to może być znak, że nie do końca gra z nami fair – przestrzega HR Business Partner.
6. Czy premia jest uznaniowa czy uzależniona od wyników?
O to również warto zapytać, ponieważ przechodząc z firmy, w której obowiązywały premie uznaniowe, możemy czuć się nie do końca usatysfakcjonowani z premii, o której będą decydować nasze osiągnięcia zawodowe. Warto się więc na to przygotować. Pamiętajmy, że premia może być dosyć dużą wartością dodaną, dlatego nie rezygnujmy z dokładnego wypytania o zasady jej przyznawania.
7. Jak wygląda pakiet socjalny?
– Dla wielu kandydatów atrakcyjne pakiety socjalne to bardzo ważny element ofert pracy. Niektórzy są wręcz skłonni zaniżyć swoje oczekiwania finansowe, uwzględniać przy tym możliwości pozapłacowe, jakie oferuje potencjalny pracodawca – mówi Urszula Zając-Pałdyna. Zazwyczaj atrakcyjnym pakietem benefitów pracodawcy chwalą się sami, jednak jeśli tego nie robią, pytajmy. Nie zakładajmy też, że benefity to standard – to że w kilku poprzednich firmach mieliśmy pakiet medyczny, nie znaczy, że jest on oferowany wszędzie.
8. Czy firma oferuje benefity w postaci kursów i szkoleń? Czy dofinansowuje studia podyplomowe?
To bardzo ważne pytania dla kogoś, komu zależy na rozwoju zawodowym i ciągłej nauce w nowym miejscu pracy. Warto więc dowiedzieć się, jak najwięcej, a gdy będzie trzeba – podjąć próbę negocjacji. Dofinansowanie kosztownych kursów czy studiów to także realne wsparcie, które możemy wziąć pod uwagę przy szacowaniu wysokości naszego wymarzonego wynagrodzenia.
9. Czy pensja jest wypłaca na koniec miesiąca czy do 10-tego?
– Większość pracodawców wypłaca wynagrodzenie na koniec miesiąca, więc to pytanie pada coraz rzadziej podczas rozmów – mówi Urszula Zając-Pałdyna. Warto je jednak zadać, aby mieć pewność i uwzględnić odpowiedź na nie w zarządzaniu domowym budżetem.
10. Czy wynagrodzenie jest na umowie o pracę?
To pytanie kandydatów czasem wynika z obawy przed tym, czy pracodawca nie będzie chciał zaoszczędzić i część pieniędzy wypłacać zgodnie z umową, a część do przysłowiowej koperty. – Takie działania są wówczas niezgodne z prawem – podkreśla HR Business Partner w Grupie Pracuj.
A Wy o co najczęściej pytacie podczas rozmowy albo jakie pytania o zarobki zadają Wam rekruterzy?
Chcesz wiedzieć, ile zarabiają inni w Twojej branży? Weź udział w badaniu zarobków w Polsce i porównaj swoje wynagrodzenie z pensjami innych specjalistów.